Słowa: Jacek Kaczmarski, muzyka: Lluís Llach - melodia do piosenki L’Estaca

On natchniony i młody był,
Ich nie policzył by nikt
On im pieśnią dodawał sił,
Śpiewał, że blisko już świt.
Świec tysiące palili mu,
Znad głów unosił się dym,
Śpiewał, że czas by runął mur...
Oni śpiewali wraz z nim:

Wyrwij murom zęby krat!
Zerwij kajdany, połam bat!
A mury runą, runą, runą
I pogrzebią stary świat!

Wkrótce na pamięć znali pieśń
I sama melodia bez słów
Niosła ze sobą starą treść,
Dreszcze na wskroś serc i głów.
Śpiewali więc, klaskali w rytm,
Jak wystrzał poklask ich brzmiał,
I ciążył łańcuch, zwlekał świt...
On wciąż śpiewał i grał:

Wyrwij murom...

Aż zobaczyli ilu ich,
Poczuli siłę i czas,
I z pieśnią, że już blisko świt
Szli ulicami miast;
Zwalali pomniki i rwali bruk:
-Kto z nami! Kto przeciw nam!
Kto sam ten nasz największy wróg!
A śpiewak także był sam.

Patrzył na równy tłumów marsz,
Milczał wsłuchany w kroków huk,
A mury rosły, rosły, rosły
Łańcuch kołysał się u nóg... (bis)

Historia pieśni

W 1978 roku Jacek Kaczmarski napisał słowa do melodii pieśni L’Estaca skomponowanej w 1968 r. przez katalońskiego pieśniarza Lluísa Llacha.

W latach 80-tych pieśń ta stała się niekwestionowanym hymnem antykomunistycznego podziemia. Śpiewano ja dosłownie wszędzie - we wszystkich środowiskach i każdym zakątku Polski. Śpiewali ją również harcerze. W Szesnastce cieszyła się szaloną popularnością.